Co robić, gdy portfel traci 25 procent na wartości w miesiąc?
TL;DR Kupować dalej
Witam serdecznie w drugiej wizycie w mojej kieszeni. Jak widać na załączonym powyżej obrazku miesiąc sierpień upłynął nam pod znakiem spadków.
Najlepiej i najstabilniej zachowywał się Pan Bitcoin, na którym strata w ciągu ostatniego miesiąca to około 10 procent.
Jeśli chodzi o alty, to można powiedzieć, że zachowały się zgodnie z tegoroczną tradycją i nie trzymały poziomu Pana Bitcoina. W zależności od projektu traciłem na nich od ⅕ do ⅓ wartości.
Moje działania na portfelu
Tak dokładnie wygląda podsumowanie mojego portfolio za okres od 5 sierpnia 2019 do 4 września 2019. Jest to screen z publicznie dostępnego arkusza, w którym udostępniam te dane.
Linki do moich portfeli 1 1. Dowód na to, że są to rzeczywiście moje adresy znajdziesz w tekście Pokaż mi swój portfel, a powiem Ci kim jesteś. × :
Wiemy już co z moim portfelem zrobił rynek. Teraz pora przyjrzeć się moim działaniom. Te były w zasadzie trzy.
Po pierwsze, zgodnie z tradycją dokupiłem Bitcoina. Był to najistotniejszy pod względem wartości zakup w tym miesiącu.
Po drugie doszło nam trochę altcoinów. Widzimy trzy nowe projektu w portfolio:
- Matic (kupiony już na początku sierpnia)
- QDAO (kupiony na początku września)
- Monolith (dawniej TokenCard, również kupiony na początku września)
Co ciekawe, wszystkie z nich dotyczą trendu decentralized finance. Więcej na jego temat dowiesz się z artykułu
O tokenie Monolith wspominałem przy okazji opisywania ich karty płatniczej VISA połączonej ze smart contractem ne Ethereum. Więcej na ten temat w artykule
Po trzecie przeniosłem część moich rezerw finansowych z tradycyjnego systemu bankowego na blockchain. Stąd zwiększenie puli posiadanych DAI (stablecoin wobec dolara) oraz nabycie DGX (stablecoin wobec złota).
To działanie jest uwarunkowane dwoma powodami.
Po pierwsze rozproszenie miejsc, w których przechowuje rezerwy finansowe. W tym przypadku, jeśli stracę dostęp do któregoś z nich, to dalej mam kilka innych miejsca, w których mam środki na bieżące wydatki. Pozostałe krypto traktuje jako inwestycję, której nie chcę spieniężać pod presją bieżącej sytuacji.
Po drugie, mieszkam w Tajlandii, a zarabiał w złotówkach. Polska waluta traci, a tajska się umacnia. W wyniku czego zwiększają się moje realny koszty życia. Przechowywanie części wartości w dolarze i złocie ma być przeciwwagą do tracącej na wartości złotówki.
W kolejnych miesiącach planuje dalsze zakupy tych dwóch stablecoinów.
Z racji tego, że DAi i DGX mają inną charakterystykę oraz wchodzę w ich posiadanie w innym celu niż w pozostałe krypto wyodrębniłem je do oddzielnej kategorii w moim arkuszu.
Drobna zmiana w ilości posiadanego Ethereum wynika po prostu z działań operacyjnych.
Co robić dalej?
Co robić w sytuacji, gdy portfel traci na wartości 25% w ciągu miesiąca?
Nic, trzymać się dalej planu.
Mój plan jest bardzo prosty. Kupować systematycznie gdy jest tanio. Sprzedawać systematycznie gdy jest drogo. Jakie mam założenie odnośnie tego, że jest tanio?
Wszystko do poziomów poprzedniego ATH 2 2. All Time High - najwyższy notowany do tej pory kurs danego waloru. Dla Bitcoina są to, w zależności od giełdy, okolice 20 000 USD × na Bitcoinie jest dla mnie tanio. W czasie gdy cena jest cały czas w tym przedziale kupuję. Nie patrzę w ogóle na krótkoterminowy zwrot w portfele. Bo w mojej perspektywie nie ma ona znaczenia.
Spójrzmy się na moją perspektywę. Jest ona długoterminowa. Wygląda ona następująco.
Jest to wykres ceny Bitcoina od 2012 roku. Chociaż okres zaznaczony strzałką (koniec 2015 roku i początek 2016) wygląda na mega spokojny. To jak przyjrzymy się mu z bliska, to zobaczymy, że zmienność na rynku była wtedy jeszcze większa niż obecnie.
Jednak z perspektywy czasu ta duża zmienność traci na znaczeniu.
Tak naprawdę to na pierwszym wykresie doskonale widać okresy kiedy kupować i kiedy sprzedawać. Oczywiście patrząc w przeszłość jest to zdecydowanie prostsze do zauważenia. Ale z przeszłości należy wyciągać wnioski.
Więcej na temat mojej perspektywy inwestycyjnej dowiesz się z tekstu:
Pierwszy raport z mojego portfela, w którym możesz znaleźć potwierdzenie tego, że jestem właścicielem opisywanych portfeli:
Stay fool, stay hodl!
P.S. Tradycyjnie zapraszam do zostawienie swojej opinii w komentarzu oraz wypełnienie anonimowej dwuminutowej ankiety. Dzięki temu będziesz czytał treści lepiej dostosowane do Twoich potrzeb.
Zanim pójdę na ten przystanek, powiesz mi po czym widzisz, że nie mam pojęcia o niczym?
pochwal sie ile wtopiles juz, taki z ciebie inwestor. nic bym nie mial do tego gdybys nie promowal swojej głupoty. rozdaj rozdaj te 60k$ lepiej
Kapelanie, z mojej strony przede wszystkim przeprosiny, że nie opublikowałem Twojego poprzedniego komentarza. Przyznaje, że nie za bardzo byłem w stanie się do niego w jakikolwiek merytoryczny sposób odnieść. Użyłeś też fake adresu email, więc nie spodziewałem się, że jesteś zainteresowany dyskusją. Moje pomyłka, przepraszam.
Odnośnie Twojego pytania, to przecież masz podane moje adresy. Możesz sobie sam zobaczyć “ile wtopiłem”. I pamiętaj, że w maratonie nie ma znaczenia to, jaka jest Twoja pozycja na 17 kilometrze 🙂
Pozdrawiam i życzę inteligentnych inwestycji!
bycie inwestorem indywidualnym to trochę więcej niż kupno bitcoina i wrzucenie tego w excela.
poza tym tu nie ma mowy o inwestycji, na bitconie spekulujemy tylko i wyłącznie. tylko jeżeli się to robi to oczekiwałbym rezultatów, a pan zrobił już niezłą wtopę.
obsuwa na kapitale ponad -30% to jest tragedia, nie powinno się takiego zarządzania pieniędzmi promować po prostu bo to jest hazard.
sam inwestuje na wszystkich rynkach, ostatnio zainteresowałem się pożyczkami p2p przez łotewskiego fintecha. można wyciągnąć do 13% rocznie “bez ryzyka” na lichwie.
Dokładnie, w pełni się z Tobą zgadzam.
Najważniejszy w każdej inwestycji jest plan wejścia i plan wyjścia.
Ja jestem cały czas w momencie wchodzenia. Starałem się to wyrazić w sekcji Co robić dalej? tego artykułu. Żeby zrozumieć lepiej moją perspektywę polecam przeczytać też dwa artykuły zlinkowane pod jego koniec.
Wtedy zapraszam ponownie do dyskusji.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr,
mógłbyś w kilku słowach odpisać, dlaczego nie inwestujesz w XRP?
Z góry dziękuję!
Cześć Pawle,
Dla mnie jest Krypto i Blockchain pisane wielką literą i te pisane małą. Wielką to otwarte, publiczne, zdecentralizowane i odporne na cenzurę projekty, które przesuwają szalę równowagi w stronę zwykłych ludzi. Małą to projekty gdzie jest kryptografia, jest blockchain, ale nie oferuje powyższych wartości. XRP to dla mnie wynalezek kryptopodobny, po za moim spektrum zainteresowań.
Piotr,
a co sądzisz o Monero?
Posiadam 🙂 Mam kilka privacy coinów, monero jest jednym z nich