Jak inwestować w Bitcoina w czasie kryzysu?

TL;DR Tak jak zawsze. Zainwestować środki, z których stratą będziemy w stanie żyć. Nakreślić plan długoterminowy. I trzymać się go, choćby skały srały.
Długotermino na Bitcoinie do tej pory zawsze szło zarobić. Najlepszą strategią inwestycyjną przez lata było kupić i zapomnieć. Byleby nie zgubić klucza prywatnego. Naszymi ryzykami są tutaj:
- “tym razem będzie inaczej”
- Będziesz potrzebował odzyskać kapitał zanim upłynie “długi termin”, po którym doświadczymy kolejnego cyklu wzrostowego na Bitcoinie
- Nie wytrzymasz psychicznie i emocjonalnie dużej zmienności rynku krypto i wyskoczysz z rakiety przy którymś lokalnym dołku. Uwierzysz w kolejną śmierć Bitcoina, wyjdziesz ze stratą obrażony na rynek
Na pierwsze zagrożenie nie mamy wpływu. Ale możemy się na to przygotować. Na kolejne dwa już mamy wpływ. I także możemy się na nie przygotować. Pewnie nawet lepiej niż na pierwsze.
Spis treści
Tym razem będzie inaczej
Przyszłość jest dla nas bardzo niepewnym gruntem. W ogóle jej nie znamy, ale próbujemy budować sobie w umyśle jakiś jej obraz. Do stworzenia tej wizji przyszłości używamy tego co mamy. Czyli przeszłości. A dokładniej naszej jej interpretacji.
Szukamy jakiegoś wyjaśnienia, modelu który w miarę dokładnie opisywałby to, co się działo w przeszłości. A następnie zakładamy, że będzie on działał też w przyszłości i go na nią ekstrapolujemy.
Dla ceny Bitcoina do tej pory bardzo dobrze sprawdzał się model znany jako Stock-to-Flow. Widzimy to na załączony wykresie:
Model ten jest często używany dla cen surowców, takich jak złoto, srebro czy platyna. Są to rzadkie metale szlachetne, których produkcja jest trudna do zwiększenia (koszty znalezienia złóż i uruchomienia wydobycia). Co przekłada się na ograniczony wzrost podaży. Z czasem ilość nowo wydobytego surowca (flow) staje się coraz mniejszym procentem jego ogólnej ilości dostępnej na rynku (stock).
Wydobycie Bitcoin też jest ograniczone. Jest ono sztywno określone w zasadach protokołu. Co mniej więcej cztery lata następuje systemowy spadek wydobycia o połowę. Mechanizm ten nazywany jest halvingiem i odpowiada za to, że z biegiem czasu na rynku pojawia się coraz mniejsza ilość nowych Bitcoinów. Dość powiedzieć, że Bitcoiny będą kopane jeszcze przez ponad 100 lat. Ale już teraz wydobyto zdecydowaną większość z nich. Ponad 18 milionów z ogólnej puli 21 milionów Bitcoinów, które kiedykolwiek mają powstać) Z tych powodów model ten dość dobrze sprawdzał się dla Bitcoina.
Co może sprawić, że tym razem będzie inaczej i w przyszłości nie będzie się już sprawdzał?
Na pewno nie mamy zagrożenia, że nagle zostanie zwiększone wydobycie. To jest po prostu niemożliwe. Ta niemozliwość wynika ze zdecentralizowanej budowy Bitcoina. Nie ma żadnej firmy, instytucji która odpowiada za utrzymanie sieci i kopanie nowych monet. Może to robić każdy kto chce i dołączy do sieci przestrzegając reguł protokołu. Reguł, które w wyniku tego są właściwie niezmienialne.
Jak wrócimy na chwilę do naszego wykresu ceny Bitcoina i modelu Stock-to-Flow i spojrzymy na końcówkę tęczowego wykresu, to widzimy silne, zdecydowane wybicie się rzeczywistości z tego modelu. Czy to oznacza, że obecna sytuacja, zapoczątkowany walką z koronawirusem kryzys gospodarczy sprawia, że tym razem będzie inaczej i model ten przestanie działać?
Czas pokaże. Musimy przyznać, że jest to pierwsza taka sytuacja w za życia Bitcoina. Wśród zwolenników Bitcoina często pojawiała się narracje, że w czasach kryzysu będzie on właśnie bezpieczny schronieniem. Sam zaliczałem się do tej grupy. Dziś nie jestem już tego taki pewien. A swoimi przemyśleniami, zbudowanymi na podstawie analiz kryzysów finansówych opracowanych przez Raya Dalio, podzieliłem się w tym tekście:
Wracając do naszego modelu, wykresu ceny i powstającego właśnie odchylenia między nimi. Jak spojrzymy na całość wykresu, to zobaczymy, że odchylenia w jedną czy druga stronę są właściwie cały czas. Podążanie za modelem nie oznacza, że każdego dnia będziemy mieć na rynku cenę zgodną z modelem. Oznacza to, że ogólny trend ceny podąża w tym samym kierunku, który przewidywany jest przez model.
Jak spojrzymy na nasz wykres, to zobaczymy, że zawiera on w sobie jeszcze jedną informację. Na samym dole mamy linię oznaczającą chwilowe odchylenie ceny od modelu. Jak widzimy obecne odchylenie jest bardzo małe. W przeszłości nie raz mieliśmy do czynienia ze zdecydowanie większym.
Jak się zabezpieczyć na wypadek, gdyby teraz jednak było inaczej?
Po pierwsze na zakupy krypto przeznaczaj tylko środki z nadwyżki finansowej. Niech to będę takie kwoty, których stratę będziesz w stanie przeżyć. Popłaczesz kilka dni, ale nie rozwali Ci to życia i domowego budżetu. Takie podejście ma sens, ponieważ współczynnik ryzyka (ile możemy stracić) do potencjalnego zysku jest zdecydowanie na korzyść. Jeśli model się nie sprawdzi, w najgorszym przypadku cena Bitcoina spadnie do zera i stracisz 100 procent. Jeśli jednak teraz nie będzie inaczej i model będzie nadal się sprawdzał to w przeciągu kilkunastu miesięcy może spodziewać się dziesięciokrotnych zysków. Czyli nawet niewielkie zainwestowane środki mają szansę stać się zyskiem, który znacząco wpłynie na Twoją ogólną sytuację.
Po drugie załóż najgorszy scenariusz. Czy zostajesz z Bitcoinem do końca, albo spadnie Ci do zera, albo wygeneruje ten zysk? Czy też może wyskoczysz wcześniej, gdy odchylenie ceny od modelu będzie dla Ciebie zbyt duże i przełkniesz wtedy stratę?
Długi termin inwestycji
Tak jak wspomniałem na początku, do tej pory Bitcoin zawsze dawał Ci zarobić, jeśli trzymałeś go dostatecznie długo. Opisany w poprzedniej sekcji model dalej przewiduje taki scenariusz. Zakłada on jednak nie tylko, że będzie tak jak dawniej. Wymaga on również od Ciebie, abyś przez te najbliższe rok, półtora trzymał swój kapitał w Bitcoinie.
Wracamy więc do tego, że powinieneś inwestować środki ze swojej nadwyżki. Nie powinieneś robić zakładu, że krypto zagwarantuje Ci utrzymanie w najbliższych miesiącach. Nie mówiąc już o zapożyczeniu się po to, by wejść w Bitcoina. To tylko zwiększy na Tobie presję emocjonalną i utrudni Ci poradzenie sobie z trzecim punktem.
W tym miejscu mógłbyś powiedzieć, że ten termin oczekiwania można skrócić, jeśli zajmiemy się daytradingiem i będziemy zarabiać na lokalnych wahaniach ceny.
Ja odpowiem tylko tyle: powodzenia.
Rynek krypto charakteryzuje się wysoką zmiennością i dużą dynamika. Dodaj do tego brak sprawdzonych narzędzi wyceny fundamentalnej. A otrzymasz środowisko, w którym bardzo łatwo jest popełnić błąd. Skuteczny daytrading jest bardzo trudnym zajęciem. Jeśli nie masz odpowiedniego mindsetu, wiedzy, doświadczenia i odporności psychicznej, to będziesz się zaliczał do większości, która traci na rynkach. Zwłaszcza jeśli będziesz robił to z doskoku. Tradując w czasie wykonywania obowiązków zawodowych czy podczas odbierania dziecka z przedszkola.
Powodzenia.
Wytrzymałość emocjonalna i psychiczna
I tak właściwie płynnie doszliśmy do trzeciego wyzwania, jakie staje przed Tobą, gdy decydujesz się zainwestować w krypto.
Inwestowanie to zawsze zajęcie wymagające i ciężkie. Na papierze wszystko wydaje się być proste. Kupić tanio, sprzedać drogo. W praktyce życie pokazuje, że większość postępuje odwrotnie. Patrz szał zakupowy na giełda akcji w ostatnich miesiącach czy bańka na krypto u schyłku 2017 roku.
Zadaniem kluczowym jest przełożyć prostą teorię w praktykę. Utrzymać nasz plan w realizacji podczas rynkowej zawieruchy. Największą przeszkodą są tu dla nas emocje. W wyniku ich działania, możemy przekreślić nasz wielotygodniowy plan i wysiłek, podejmując decyzję pod wpływem impulsu i towarzyszących mu emocji. A tych będzie od groma. Więcej niż innych rynkach. Z kilku powodów
Po pierwsze, rynki krypto są bardzo oderwane od rzeczywistości. Inwestując w akcje spółek, jesteś w stanie stwierdzić, jak one prosperują pod względem fundamentalnym. W krypto o tym zapomnij.
Masz za to rynki działające 24 godziny na dobę. 7 dni w tygodniu. 365 dni w roku. I są to rynki o bardzo dużej zmienności. O dowolnej porze dnia czy nocy mogą Cię one zaatakować 20 procentowymi wzrostami czy 30 procentowymi stratami. Dodaj do tego niskie zrozumienie samej technologii i jej implikacji wśród inwestorów (wliczając Ciebie). Plus codzienny natłok branżowych newsów i analiz, z których większość nie ma żadnej wartości. Bądź jest wręcz celową manipulacją.
Jak sobie z tym poradzić?
Ponownie, im mniej jesteś uzależniony od kapitału, który włożyłeś w krypto, tym mniejszy ciężar emocjonalny dźwigasz na swoich barkach. Dlatego przypomnę, abyś raczej nie wrzucał w Bitka całych swoich oszczędności.
Po drugie, nakreśl sobie plan na sucho. Przeanalizuj przedstawiony wcześniej model. Jeśli uznasz go za wart zastosowania, to określ poziomy cenowe, w których będziesz kupował. I te, w których będziesz sprzedawał. Nie zakładaj, że z zakupami trafisz idealnie w dołek, a ze sprzedażą na szczyt. Kupuj i sprzedawaj systematycznie. Dokupuj gdy jest względnie tanio uśredniając cenę. Tak samo systematycznie sprzedawaj po przekroczeniu określonego progu cenowego.
No i finalnie, stosuj dietę informacyjną. Jeśli inwestujesz długoterminowo, to nie musisz wiedzieć, co się dzisiaj dzieje na rynku. A właściwe to nawet nie powinieneś tego wiedzieć. Bo będą się tam zdarzać rzeczy, które będa wzbudzać silne emocje, a długoterminowo nie mają one znaczenia. Na przykład w tak wspaniałym dla Bitcoina roku 2017 można było zarobić na nim kilkanaście raz. Nic z nim nie robiąc. Kupując w styczniu, a sprzedając w grudniu. Trzeba było tylko wytrzymać co najmniej cztery śmierci Bitcoina, o jakich informowały w ciągu tamtego roku media. Było to okresu kilkunasto procentowych spadków. Dzień po dniu przez kilka dni. Takie rzeczy miały miejsce podczas świetnego dla Bitcoina roku. Miej więc świadomość, że podczas Twojej inwestycji w Bitcoina on również zaliczy kilka zgonów. A Ty musisz być gotowy, aby to udźwignąć. Wtedy pomocny może być ten filmik:
Kolejny krok
Prześpij się z tym co przeczytałeś. Nie podejmuj żadnych decyzji, bo właśnie przeczytałeś jakiś być może sensownie brzmiący artykuł w internecie. Sięgnij do innych źródeł.
Jeśli zdecydujesz się kupić Bitcoina, to najpierw opracuj na to swój plan. Być może pomocny będzie ten zapis z webinaru, w którym wchodzę w temat jeszcze głębiej oraz opisuję mój plan. Realizuje go w praktyce od kilkunastu miesięcy.
