Wykorzystanie opcji podczas inwestowania w kryptowaluty
Inwestowanie w krypto jest banalnie proste. Kupić tanio, sprzedać drogo. Tylko skąd wiedzieć kiedy jest tanio, a kiedy jest drogo? Na to pytanie nie znam odpowiedzi. Ale opowiem Ci o opcjach, które pozwolą Ci nie mieć racji w tym kontekście, a i tak zarabiać.
Tymi opcjami się właśnie opcje. Jest to pochodny instrument finansowy o niesymetrycznej budowie. Oznacza to, że cena opcji jest wielokrotnie mniejsza od wartości wypłaty z niej wynikającej. Ale o tym za chwilkę. Najpierw uwaga, że ten artykuł ma charakter wstępny, który ma na celu zainspirować Cię do ewentualnej dalszej eksploracji tematu opcji. Bo to jest bardzo ciekawy, ale też skomplikowany instrument finansowy. I jak każdy taki instrument, nieudolnie wykorzystywany, może przyczynić się do znaczących strat po naszej stronie. A tego nie chcemy, dlatego nie rzucaj się proszę w tworzenie / kupowanie opcji zaraz po przeczytaniu tego artykułu. Najpierw wejdź głębiej w temat.
Spis treści
Korzystasz z opcji na co dzień. I nawet o tym nie wiesz.
Opcje są dość popularny instrumentem finansowym o dość długiej historii. Jednym z głównym motywów ich powstania była mitygacja ryzyka w rożnych aspektach działalność ekonomicznej. Rzeczywistość, nie tylko ta ekonomiczna, jest bardzo skomplikowana i zmienna. Ta zmienność z jednej strony może być okazją, ale z drugiej może sprawić że wieloletni projekt legnie w gruzach. Tej drugiej ewentualności chcielibyśmy uniknąć. I pomocne nam w tym będą opcję.
Niech naszym wieloletnim projektem o dużej wartości będzie zakup auta. Inwestujemy w ten proces sporo czasu, energii, a przede wszystkim zasobów finansowych. I liczymy na to, że zakupione auto będzie nam służyło przez lata. Czy to do celów osobistych czy też biznesowych. Co jednak gdy auto ulegnie wypadkowi? Albo zostanie skradzione? Czy będziemy w stanie pogodzić się z tą stratą i zainwestować ponownie w zakup. W większość sytuacji pewnie nie. A nawet jeśli bylibyśmy w stanie zakupić nowe auto, to nie chcielibyśmy tego robić. Zwłaszcza jeśli dopiero co dokonaliśmy zakupu i tuż po dokonano kradzieży czy zdarzył się ten nieszczęsny wypadek. Dlatego korzystamy wtedy z ubezpieczenia, które tak naprawdę jest pewną formą opcji. W dużym uproszczeniu opcja ta daje nam prawo odsprzedaży naszego samochodu firmie ubezpieczeniowej po z góry określonej cenie. Nawet jeśli to auto uległo wypadkowi czy zostało skradzione. To prawo zyskujemy na określony czas i płacimy za to cenę w wysokości składek ubezpieczeniowych. Wysokość płaconych przez nas składek jest asymetryczna w stosunku do wartości polisy. Jeśli warunki polisy zostaną spełnione to nasza wypłata będzie znacząco większa od wartości opłaconych przez nas składek. W ten sposób my mitygujemy swoje ryzyko. Z drugiej strony firma ubezpieczeniowa wystawia miliony takich polis (opcji). W wyniku tej dużej skali i rachunku prawdopodobieństwa jest w stanie na tym zarabiać.
Opcje PUT i opcje CALL
Teraz opowiemy sobie o dwóch najpopularniejszych rodzajach opcji na rynkach finansowych. Opowiemy sobie o nich ogólnie, aby wyjaśnić Ci mechanizm ich działania i pokazać ewentualne obszary ich wykorzystania. Pominiemy jednak wiele szczegółów, których znajomość będzie konieczna, jeśli będziesz chciał efektywnie korzystać z tego instrumentu finansowego. Na końcu artykułu znajdziesz sekcję z materiałami, które pomogą Ci wejść głębiej w temat i zrozumieć te detale.
Opcje PUT
Wróćmy do naszej polisy ubezpieczeniowej. Tak naprawdę jest to obudowana opcja PUT. Ten rodzaj opcji pozwala nabywcy opcji sprzedać dany instrument finansowy po z góry określonej cenie. Mając na to z góry ustalony czas. Co jest ważne: jako nabywca tej opcji mamy prawo do odsprzedaży po tej z góry określonej cenie. Jak zechcemy, to możemy, ale nie musimy z niego korzystać. Ale jeśli zechcemy to wystawca opcji ma obowiązek dokonania od nas tego zakupu. Za to prawo płacimy “składkę”, którą jest cena zakupu opcji. Jej wysokość zależy od instrumentu finansowego którego dotyczy oraz długości czasu, przez który opcja jest ważna. Co ważne, opcje są płynnym instrumentem finansowym. Możemy naszą opcję, nasze prawo z niej wynikające, odsprzedać na rynku.
Do czego możemy więc wykorzystywać opcję PUT? Jako zabezpieczenie się przed spadkami. Przykłady wykorzystania:
Hossa na rynku krypto. Osiągamy kolejne szczyty. Chcielibyśmy sprzedać, ale może jeszcze urośnie. Więc kupujemy sobie opcję PUT na obecnych poziomach cenowych. Jeśli będa dalsze wzrostu, to po prostu z niej nie skorzystamy. Jeśli jednak potem nastąpi korekta bądź załamanie rynku, to my sobie zawczasu zamroziliśmy cenę i sprzedajemy walor na szczycie sprzed tygodnia. W obu przypadkach płacimy za to cenę w postaci kosztu zakupu opcji.
Opcja CALL
Tak jak nabycie opcji PUT daje nam prawo do sprzedaży waloru po określonej cenie, tak opcja CALL zamraża dla nas cenę zakupu. Czyli na czas ważności opcji możemy kupić określony walor po danej cenie. Możemy z tego prawa skorzystać bądź nie. W zależności od tego, czy będzie to dla nas opłacalne. Jeśli jednak zechcemy skorzystać z tego prawa, to wystawiający opcję ma obowiązek sprzedaży nam waloru po tej cenie. Podobniej jak w opcji PUT za to prawo musimy zapłacić pewną ceną nabycia opcji. I znowu, zależy ona od instrumentu którego dotyczy oraz okresu jej ważności. Opcje CALL są również płynne i możemy nasze prawa z nich wynikające odsprzedać na rynku.
Do czego możemy wykorzystać opcje CALL? Do zabezpieczenia się przed wzrostami. Przejdźmy do przykładu wykorzystania:
Znowu mamy hossę na krypto, ale tym razem nasz Bitcoin jest w korekcie. Dzięki poprzedniemu przykładowi i wykorzystaniu opcji PUT udało się nam sprzedać na górce. Teraz polujemy na dołek, aby się z powrotem wkupić. Wydaje nam się, że ten dołek już mamy. Ale pewności nie ma. A co jeśli to nie jest korekta, tylko odwrócenie trendu? W tym przypadku zamiast kupować Bitcoina możemy nabyć opcję CALL na niego po obecnej cenie. Jak korekta okaże się tylko korektą i cena pójdzie w górę, to dokonamy zakupu po cenie z dołka. Jeśli to jednak było odwrócenie trendu i Bitcoin dalej spada, to nie korzystamy z naszego prawa do zakupu. W obu przypadkach ponosimy koszt zakupu opcji. W przypadku pozytywnego scenariusza ten koszt zmniejsza nam zysk. W przypadku negatywnego jest maksymalnym pułapem naszych strat.
Wystawianie, sprzedawanie opcji
W powyższych akapitach opisaliśmy opcje CALL i PUT z perspektywy ich nabywcy. Tak jak byśmy opisali polisą ubezpieczeniową z perspektywy osoby korzystające z ubezpieczenia. Ale jest jeszcze perspektywa firmy ubezpieczeniowej. I tak samo jest również perspektywa osób wystawiających i sprzedających opcje.
Ta strona ma obowiązek zrealizować prawa posiadacza nabywcy opcji, jeśli wyrazi on taką chęć. Czyli jeśli posiadanie opcji PUT daje nam PRAWO do sprzedaży waloru po określonej cenie, to wystawca ma OBOWIĄZEK dokonania od posiadacza zakupu po tej cenie, jeśli zechce on skorzystać z przysługującego mu prawa.
Wystawca bierze na siebie ten obowiązek otrzymuje natychmiastowy przychód, w postaci ceny opcji (premium), którą musi zapłacić nabywca. Odwołując się do naszej analogii ubezpieczeniowej, jest to nasza składka ubezpieczeniowa. Jest ona natychmiastowym przychodem wystawcy opcji. Jeśli chcemy zarabiać na wystawianiu opcji, to musimy zadbać o to, aby statystycznie rzadko nasz obowiązek opcyjny był na nas egzekwowany. Czyli aby nie dochodziło do wydarzeń, kiedy skorzystanie z prawa zapisanego w opcjach było dla ich posiadacza opłacalne. Drugie podejście zakłada, że scenariusz zrealizowania przez posiadacza prawa wynikającego z opcji i tak będzie dla nas opłacalny ekonomicznie. A premium będzie tutaj dla nas dodatkowym zyskiem.
O ile samo korzystanie z opcji nie jest kwestią banalną, to już zarabianie na ich wystawianiu jest naprawdę skomplikowane i ryzykowne. Możemy się tutaj nabawić naprawdę poważnych strat. Dlatego wejście w ten segment wymaga nie tylko bardzo dobrej znajomości działania mechanizmów opcji, ale też rynku, którego one dotyczą.
Opcje binarne
Opcje binarne to rodzaj opcji, których mechanizm działania przypomina zakłady bukmacherskie. Przedmiotem takich opcji jest zawsze cena określonego instrumentu w określonym czasie. Dla przykładu możemy mieć opcje następujące opcje binarne:
- 22 grudnia 2020 roku cena Bitcoina będzie wynosić ponad 20 000 USD
- 15 października 2020 roku dolar będzie wart więcej niż euro
Jak widzimy, opcje te mogą być rozwiązane tylko na dwa sposoby. Albo tezy w nich postawione będą prawdziwe w czasie ich rozwiązania (daty podane w przykładach), albo nie. Stąd też ‘binarna’ nazwa tych opcji.
Rynek opcji binarnych zazwyczaj składa się z trzech etapów:
- Licytacja (ang. bidding) – chętni do uczestnictwa przyjmują swoje pozycje na rynku. Pozycje mam dwie. Długa (ang. long), która zakłada, że rynek zostanie rozwiązany na tak (ceny Bitcoina będzie wynosić ponad 20k USD 22 grudnia 2020). Bądź krótką (ang. short), która zakłada, że rynek zostanie rozwiązany na nie (cena Bitcoina 22 grudnia 2020 nie będzie powyżej 20k USD.
- Handel (ang. trading) – wraz z zakończeniem poprzedniej fazy dowiadujemy się jakie potencjalne zyski otrzymają obydwie strony. Pula kapitału przegranej strony jest dzielona proporcjonalnie wśród tych, których obstawili wygrany wynik. Dla przykładu, jeśli suma obydwu rynków to 100 dolarów, z czego pozycja długa to 20 dolarów, a krótka to 80 dolarów. To jeśli rynek skończy się rozwiązaniem pozytywnym, to każdy posiadacza pozycji długiej zyska 4 dolary (80/20) na każdego swojego postawionego dolara. Z drugiej strony jeśli wygra pozycja krótka, to tam nagroda na każdego zainwestowanego dolara będzie wynosić 25 centów (20/80). W fazie tradingu te proporcje nie mogą się już zmienić, ale uczestnicy mogą handlować swoimi pozycjami.
- Rozwiązanie (ang. maturity) – wraz z upływem daty ważności opcji poznajemy jej finalny rezultat. 23 grudnia 2020 roku wiemy ile kosztował Bitcoina dzień wcześniej. Rozwiązujemy więc rynek i wypłacamy nagrody dla posiadaczy wygranej pozycji.
To jest oczywiście uproszczony, ogólny schemat działania opcji binarnych. W zależności od wykorzystywanej platformy dostępne tam opcje binarne mogą się różnić w mechanizmie swojego działania.
Opcje w DeFi
Kiedy przyjrzymy się mechanizmom działania poszczególnych opcji, to widzimy, że nie ma tam jakiegoś rocket science. Sam mechanizm jest dość prosty i może być łatwo zautomatyzowany przy pomocy systemów informatycznych. Reguły są dość proste i z góry znane, więc do ich egzekwowania nadawać by się pewnie mogły smart contracty. Nic dziwnego, że wraz z rozkwitem trendu decentralized finance powstają też kolejne protokoły i rozwiązania, które umożliwiają wykorzystanie opcji w zdecentralizowany, otwarty i nie wymagający zaufania sposób. Oto kilka projektów prezentujących rozwiązania z tego obszaru:
Szerzej o tych projektach opowiemy sobie podczas webinaru na temat opcji w zdecentralizowanych finansach. Możesz się na niego zapisać tutaj.
Dalsza edukacja na temat opcji
Na tych kilku stronach ledwo musneliśmy językiem czubek wierzchołka góry lodowej, jaką jest temat opcji na rynkach finansowych. Jeśli to zagadnienie wydaje Ci się być interesujące, to poniżej znajdziesz listę materiałów pomocnych w dalszym budowaniu wiedzy:
- Nagranie z Tygodnika Kryptowalutowego na temat wykorzystywania opcji na rynkach kryptowalutowych
- Świetna prezentacja Bartka Szymy na temat opcji w krypto podczas Silesia Blockchain Meetup
- Kanał Option Alpha
- Blog TastyTrade
“Wydaje nam się, że ten dołek już mamy. Ale pewności nie ma. A co jeśli to nie jest korekta, tylko odwrócenie trendu? W tym przypadku zamiast kupować Bitcoina możemy nabyć opcję PUT na niego po obecnej cenie.”
W tym fragmencie zamiast Put powinno być chyba Call.
Tak, tak, tak Tomasz, całkowita racja. Dziękuje za wyłapanie i zwrócenie uwagi. Już poprawione
Cześć, mógłbyś wyjaśnić jak została przeprowadzona operacja w tym artykule?
https://www.coindesk.com/first-mover-how-a-defi-trader-made-an-89-profit-in-minutes-slinging-stablecoins?fbclid=IwAR1zoeUOK0ecVI9JuQayF3n1cYjRY4uWrGK0qszdgzx2rEuMuzJGWoYq4HM
Jak ktoś mógł pożyczyć 405 tyś posiadając tylko 45 tyś a do tego jeszcze mógł to wypłacić z giełdy?
Śpieszę z odpowiedzią. Mamy tutaj do czynienia z magią DeFi. Trzy rzeczy, na które pozwala DeFi, z których każda z nich jest game changerem. A połączone razem zamiatają system. Potem ludzie patrzą i nie widzą o co chodzi.
Po pierwsze on nie wziął 405k pod zastaw 45k. On wziął 405k bez żadnego zastawu. Jak to możliwe? Skorzystał z pożyczki flash loan, która musi być oddana w tej samej transakcji na blockchainie, w której została zaciągnięta. Co oznacza, że jak nie została spłacona, to nie została wzięta, bo transakcje na blockchainie musza przejść albo w całości albo w cale. Jak się wykrzaczą na początku, np. nie nastąpi spłata pożyczki, to całość jest cofana. Nie miała miejsca. Nie ma więc ryzyka nie spłaty takiej pożyczki, więc nie potrzeba pod nią zastawu. To jest magia DeFi numer jeden.
Magia numer dwa, to to, że nasz bohater przerzucał środki pomiędzy różnymi rozwiązaniami DeFi. To wszystko działo się natychmiastowo, w ramach jednej transakcji. A to dlatego, że systemi DeFi są otwarte i każdy może je integrować dowolnie z innymi protokołami. Dlatego mówi się na DeFi lego money, bo można z niego budować rozwiązania i transakcje jak z klocków lego.
No i trzecia magia. On tego nie wypłacał z giełdy, bo nigdy nie wpłacał środków na żadną giełdą. Wszystko działo się bezpośrednio z jego portfela.
Dzięki za poruszenie ciekawej kwestii. Pozdrawiam, Piotr