Tytuł poprzedniego raportu brzmiał “nuda głębokiej bessy”. Natomiast jeśli chodzi o czerwiec, to nuda jest najmniej pasującym przymiotnikiem do wydarzeń w świecie krypto w tym miesiącu. Jak to wpłynęło na mój portfel?

Co się stało w moim portfelu?

Pierwsza połowa miesiąca to zuchwałe ataki SECu na krypto. Swoje regulacyjne armaty wytoczyli przeciwko dwóm największym giełdom: Binance oraz Coinbase. A pośrednio w tych pozwach oberwało się sporej ilości altów. Bowiem SEC insynuował, że są one nielegalnymi, niezarejestrowanymi securities. Co pociągnęło za sobą efekt kuli śnieznej. Inwesterów pozbywających się tych papierów. A po chwili kolejnych CEXów je delistujących. Nic więc dziwnego, że wszystko spadało. A niechlubnymi liderami były oskarżane o bycie securities alty. Druga połowa natomiast to bardzo duży entuzjazm. Szczególnie w około Bitcoina. A to za sprawą największego światowego fundusz inwestycjnego. Który złożył wniosek o otworzenie spotowego trustu (aka ETFa) na Bitcoina. Więcej o tym napisałem na twitterze:

Efekt tego był taki, że cena Bitcoina zaczęła rosnąc. Bo ludzie chcieli się ładować przed instytucjami. A w międzyczasie kolejne instytujce złożyły swoje wnioski o spotowe produkty finansowe oparte. A w ciągu całego miesiąca Bitcoin wzrósł o prawie 13 procent i był liderem zielonego trendu w moim portfelu. Tuż za jego plecami był tradycyjnie dobrze prosperujący w ostatnich miesiącach, weteran z 2017 roku, Aragon (ANT).

Całościowo wartość posiadanych przeze mnie kryptowalut to 458 900,76 USD. Co po przeliczeniu na złotówki (kurs 4,07 plnusd) daje wartość 1 868 092,39 PLN. Tradycyjnie dodajemy do tego wartość posiadanych stable i pochodnych. Co daje całościową wartość mojego blockchainowego 736 367,08 USD. Co w naszej rodzimej walucie będzie wynosić 2 997 014, 03 PLN. W wyniku umacniającej się do dolara złotówki, mój krypto majątek spadł poniżej 3 mln PLN. Czuje się z tym fatalnie, dlatego trzymam kciuki za wizję Cezarego Grafa i dolara po 6 złotych. Bo oznaczałoby to dla mnie półtora miliona złotych gratis.

Napiszę jeszcze parę zdań na temat wchodzenia instytucji w krypto i jak to może wpłynąć na obraz kolejnej hossy. Zakładam, że jak BlackRock złożył papierek, to w odpowiednim czasie dostanie zgodę. Podobno na miemal 400 wniosków BlackRocka odnośnie nowych produktów finansowych, SEC odrzucił tylko jeden. Więc podejrzewał, że składając go BlackRock wiedział już że on przejdzie. Co zakładają inni duzi uczestnicy rynku. Zarówno tradycyjnego jak i krypto. Składając swoje wnioski o spot ETF zaraz po tym, gdy zrobił to BlackRock. Licząc na pewno na spójność ze strony SECu. Że jak klepną to BlackRockowi, to klepną to też i innym. Tych wniosków nie pisali sobie na kolanie, gdy zobaczyli wniosek BR. Mieli już je gotowe, podobnie jak sporą część infrastruktury technicznej do obsługi tego typu produktów. Co potwierdza plotki, że od dłuższego czasu banksterka szykuje się do skoku na krypto. Nie ma bowiem dla nich takiego assetu, na którym można by zarobić i z tego nie skorzystać. Zwłaszcza, że w tym segmencie pewnie nawet w TradFi będzie można “zaoferować” klientom wyższe fee niż w przypadku tradycyjnych ETFów akcyjnych.

Kolejną falę ETFów spodziewam się w kontekście spot Etheru. Gdzie będzie można to połączyć ze stakingkiem. Umieszczając w nim część kapitału z trustu/ETFa. Po to, albo generować więcej zysku dla klientów. Bądź dla samych siebie. I w zamian być może oferować zerowe opłaty za prowadzenie funduszu.

Jeśli do banksterki ładującej do topowych krypto zarówno instytucje jak i ulice dodamy regulacje utrudniające życie tradycyjnym podmiotom krypto i ich klientów, to możemy otrzymać całkiem inny obraz hossy, niż się większość z nas spodziewa. Trochę o tym rozmawialiśmy tydzień temu podczas podsumowania czerwca w branży:

I jeszcze zapewne parę zdań o tym napiszę w najbliższym czasie.

Co kupiłem? Co sprzedałem?

Tradycyjnie przeprowadzam DCA na Bitcoinie i Etherze. Pan Bitcoin przekorczył barierę 30k USD, więc zmniejszyłem kwotę przeznaczoną na miesięczna zakupy z 2k USD na 1k. Ponieważ Ether jest cały czas poniżej 2k USD to w tym miesiącu bez zmian przeznaczyłem kolejne 4k USD na jego zakup.

Rozegranie krótko i średnioterminowe

Cały czas jeszcze nie doczekaliśmy się rDPX v2, więc ja sobie cały czas kiszę rDPX. 

Nowych pozycji krótkoterminowych nie otwierałem.

Co się działo w moim DeFi?

W DeFi nie działo się przesadnie dużo. Mamy powrót pewnego protokołu, ale z nowym produktem. Dzięki któremu wróciła dawno nie widziana sekcja Vaulty.

Stablecoiny

Wśród stablecoinów mile widziana nuda stabilności. Nie zmieniałem też struktury posiadanych monetek. Za godne odnotowania uważam obniżenie się ceny złota w formie PAXG. Widać, trochę za mało się ludzie boją. Mam nadzieje, że zmieni się to po wakacjach. 

Lokaty

Wśród lokat bez większych zmian. Przelewarowałem sobie pozycje i dołożyłem drugą mniejszą na AAVE (Arbitrum).

Vires Finance (Waves)

Moja wirtualna mikrofortuna na Vires jest cały czas gówno warta. Cały czas mentalnie uznaje to za zero. Jakby Waves i cały ekosystem odbudowały się w kolejnej hossie i pociągnęło to wzrost gównocoina do którego zdenominowano moje pozycje w USDC i USDT, to będę się cieszył. Ale nie zakładam, że to się stanie.

AAVE (Optimism)

Na AAVE na Optimismie mam mini dźwignie na longa na Ether. Zastawiając ETH pożyczam USDC, za które kupuje więcej ETH, który ponownie zastawiam, aby zabezpieczał pozycje. Na chwilę obecną jest to ponad 38k ETH (o wartości ~74k USD), pod zastaw których pożyczone jest 22k USDC. Współczynnik zastawu to ponad 2,7. Gdzie moja zdrowa norma wynosi powyżej 2 (wartość zastawu może spaść o połowę, a ja nie zostanę zlikwidowany). Najprawdopodobniej niedługo zlewaruje się jeszcze troszkę, zbliżając współczynnik do 2. Zastanawiam się też, czy przynajmniej części zastawu nie przerzucić do stETH, aby zarabiać też na stakingu. A jak już o stakingu mowa, to odsyłam do ostatniego webinaru, który był mu poświęcony

AAVE (Arbitrum)

Na Arbitrum doszła nowa pozycja zastawowa. Do WBTC dołączył rETH (Ether zastakowany na RocketPool). To efekt ostatniego webinaru. Pod zastaw tego jest pożyczka w stablecoinie MAI. Suma sumarum wartość zastawów to ponad 131k USD, a pożyczek 47k USD. Zastanawiam się nad tym, czy pożyczek nie ujednolicić do jednego stable. I czy nie powinien nim być ostatnio wprowadzony na sieć Arbitrum natywny USDC. Zamiast mostowego USDC.e.

Płynność

W płynności nie ma zmian żadnych

Stargate (Avalanche)

Na moście Stargate, po stronie sieci Avalanche, dostarczam trochę ponad 10k USDT płynności. Zarabiając na tym trochę ponad 4 procent w skali roku

cBridge (Arbitrum)

Kolejny most, gdzie dostarczam płynność cBridge. Robię to głównie na sieci Arbitrum. Ale ten most działa tak, że płynnosć trochę też rozlewa się po innych sieciach. Moje obecne pozycje to:

  • 15,6 ETH, które generują ponad 8 procent w skali roki
  • 6,7k USDT, które zarabia prawie 11 procent rocznie

Camelot (Arbitrum)

Na Camelocie czasy wysokich yieldów (przynajmniej na razie) mamy za sobą. I moje 8k w puli USDs/USDC zarabia jedynie 4 procent rocznie.

Synthetix (Optimism)

Ponad 4k USD w zastakowanych SNX generuje ponad 18 procent w skali roku.

Vaulty

Wraca sekcja Vaultów. Czyli rozwiązania, które nie są ani lokatami, ani pulami płynności. Tylko jakimiś bardziej złożonymi strategiami inwestycyjnymi.

Perpetual Protocol (Optimism)

O Perpetual Protocol pisałem prawie rok temu. Jest to dość unikalny mechanizm platformy do perpetuali. Gdzie przez jakiś czas dostarczałem płynność. Ale finalnie uznałem to za zbyt skomplikowane. A tym samym zbyt ryzykowne.

Jakiś czas temu odpalili nowy produkt: Vaulty Hot Tube. Które zarabiają na arbitrażu pomiędzy ich platformą, a zewnętrznymi DEXami. Dostęp chyba cały czas jest dla whitelisty. Aby się tam dostać, trzeba zapisać się na newsletter i przejść całą kampanię.

Ja na razie wrzuciłem tam 5k USD, które generuje ponad 10 procent w skali roku.

Co nas czeka w lipcu?

Nie wiem

Leave a Comment