Ten raport portfela jest bardzo podobny do tego sprzed dokładnie czterech lat. I jego tytuł również mógłby brzmieć tak samo: ‘Co robić, gdy portfel traci 25 procent na wartości w miesiąc?‘ Jest jednak inny. Natomiast odpowiedź na to pytanie pozostaje bez zmian.

Co się stało w moim portfelu?

Excel przyjmie wszystko. Tym razem musiał boleśnie przyjąć zalew czerwieni. Dokładnie tak jak w podlinkowanym w opisie raporcie sprzed czterech lat wszystko świeci się na czerwono. Co obwieszcza spadek wartości wszystkiego w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Zazwyczaj są to delikatnie dwucyfrowe spadki. 

Na dzień 3 września 2023 roku, pomimo robienia cały czas DCA na Bitcoinie i Etherze oraz dokupienia nowej pozycji wartość posiadanych przeze mnie kryptowalut spadła o prawie 10 procent. Ich wartość dolarowa to 401 363,78 USD. Przy kursie dolara 4,15 złotego, przeliczamy to na naszą rodzimą walutę i mamy wartość 1 665 659,68 PLN. Jak dorzucimy do tego posiadane przeze mnie stable, to wychodzi na to że wartość mojego blockchainowego majątku wynosi 619 546,10 USD. Co po przeliczeniu na nasze daje 2 571 116,33 PLN.

To jest ponad 300 koła mniej niż przed miesiącem. To w pierwszej kolejności wynika z tego, że pospadało. Po drugie z tego, że mam troche zrypany sposób “księgowania” raportów. Tym zrypaniem jest księgowanie lewarów na Bitcoinie i Etherze. Jest to mechanizm, który z jednej stronny ssie stable podczas delewarowania dla zabezpieczania pozycji i spokoju mojego snu. Z drugiej strony nie pokazuje wartości stworzonego lewaru w wartości krypto. Dlatego od przyszłego raportu zmienię trochę sposób prowadzenia raportu. W wartości krypto uwzględnie te pożyczone pod lewar. Zrobimy też nową pozycję zadłużenia. Którą w omówieniu będziemy odejmować od wartości krypto (w tym pożyczonego) i stable. Myślę, że to będzie bardziej oddawać rzeczywistość.

W tym raporcie zostajemy jednak jeszcze po staremu. Bo zależy mi aby oddać w nim obraz nędzy i rozpaczy. Jeśli tak jak ja inwestujecie w krypto długoterminowo i znaczny procent wartości portfela wyparowuje Wam w ciągu jednego miesiąca, to w Waszych głowach może rodzić się pytanie: co robić?

Odpowiedź na nie jest prosta: nic. Trzymać się dalej planu i go realizować. Jak go sobie dobrze ułożyliśmy, to przewidzieliśmy, że będą takie trudne momenty. I tak skonstruowaliśmy swoje pozycje i strategie, aby nie były one super niekomfortowe. Finansowo czy mentalnie.

Problem może być jeśli takiego planu nie mamy. Bądź o nim zapomnieliśmy. Teraz wypada do niego wrócić. Może trochę przeewaluować. Wypadać i zmodyfikować w nim słabe punkty. Tutaj może nam pomóc zapis z webinary Long Term Krypto z początku tego roku. Poniżej wrzucam jego darmowy fragment na YT:

Tylko żeby przypadkiem nie poniosła nas za bardzo fantazja i nie zmodyfikowali go za bardzo. Na przykład idąc takim tokiem myślenia:

“Zoba Pioter, wrzucasz też raport z portfela sprzed czterech lat. Była taka sama sytuacja, a cykle są trzecież czeroletnie. Trzeba popatrzeć po raportach, zobaczyć jak przebiegały poszczególne miesiące i grać odpowiednio do nich. Jak byś wyszedł z wszystkiego pod koniec lipca, miałbyć 300 koła więcej. Mordo, a jak byś do tego otworzył szorta, to byś pomnożył swój majątek”

To jest bardzo złudne myślenie. Bo tak się złożyło, że ogólny sentyment i zachowanie rynku był taki jak cztery lata temu. Przypadek i złudzenie, rynek nie chodzi miesiąc miesiąc jak w zegarku. A jak Ty tego od niego oczekujesz i grasz pod to all in, to sobie w końcu ten głupi ryj rozwalisz. Jednocześnie tracąc nerwy i nie mogąc spać po nocach cały czas po drodze. Nawet jeśli fragmenty tej drogi będą zyskowne. Nie dla mnie to. I dla większości zdrowych na umyśle ludzi też nie.

Można też powiedzieć:

Zoba Pioter, za wcześnie żeś kupował te alty. Wszystkie cztery, włącznie z tym najnowszym, są srogo pod wodą. Trza było czekać, na przełamanie się wskaźnika przyrostów ze średnią asymetrii wolumenu.”

I trzeba temu przyznać rację. Jeśli zakłada się, że da się kupić w idealnym dołku, bądź bardzo blisko niego. I że takie jest nasze założenie. Moje nie jest, bo wiem że nie umiem. Gdy kupowałem poszczególne z tych monetek, to pisałem że to moje konserwatywne alty pod wzrosty x10 podczas kolejnej hossy. I to założenie jest dla mnie cały czas realne. Jeśli będzie kolejna hossa krypto i ATH na Bitcoinie i Etherze, to te pozycje powinny dać mi zarobić w okolicach x10 od punktu mojego wejścia. Wiarą w idealne dołki i górki droga do piekła i liczne bankructwa zbudowane. 

Co kupiłem? Co sprzedałem?

Cały czas przeprowadzam sobie DCA na Bitcoinie na Etherze. Głównie na Mean.Finance, gdzie na zakup obydwu przeznaczam po 2k sUSD miesięcznie. Oprócz tego drugie 2k do nabycia Etheru leci poprzez AutoDCA na sieci zkSync Era.

Pojawiła się też nowa pozycja w moim konserwatywnym portfolio altów pod wzrosty x10. Jest nią PEPE, w którego wrzuciłem swój tradycyjny ticket 15k USD. Tutaj rodzi się pytanie:

jaką wartość Pioter widzisz w tym Pepe? Przecież to memcoin!

Dokładnie tak, i to jest jego wartością. Teza inwestycyjna jest taka, że ta monetka zaliczyła swój cykl i ATHa na obecny okres rynku. W którym siedzą degeneracji z ograniczonym kapitałem i kombinują jak to zarobić na innych równie wygłodniałych zysku w ciężkich czasach bessy. Wśród tych ludzi PEPE miało już swoje momenty chwały. I raczej nie będa się specjalnie nad nim pochylać, szukając kolejnych nowych memecoinów żeby zarobić na nim x1000 (bądź przynajmniej być płynnością pod zarobek innych). Jednak dzięki swojemu dotychczasowemu momentu, PEPE doczekało się listingu na wszystkich wiodących CEXa. Gdy przypłynie nowa fala inwestorów, będą mieli oni na PEPE łatwość ekspozycji. Łatwość pod zbudowanie narracji, PEPE Dogecoine czy Shibą tej hossy. Można by nawet odwarznie zastanowic się nad tym, czy u szczytu hossy jakiś BlackRock nie będzie odpalał ETFa na PEPE. Jeśli tak, ja wtedy chętnie im go odsprzedam. Więcej o tego typu rozważaniach na temat płynności wyjściowej pisałem w Newsletterze Premium: Kto będzie frajerem, który kupi Twoje torby?

Nie wiem czy kojarzycie Braci Bogdanoff. To te ziomki z memów “dump it”:Przy okazji mojego zakupu PEPE wyszło, że to oni stoją za projektem. Bo jak tylko kupiłem, to rokręcił się drama napędzana przez sprzedaż tokenów przez zespół założycielski:

Jak to weryfikuje moją tezę zakupową? Tak średnio bym powiedział. Ci co są na rynku teraz zaraz o dramie zapomną. A część nawet uzna to za plus – nie ma już właściwie ryzyka dumpu twórców. I zbudują pod to narracje (trzymam za nich kciuki). A Ci co będą ode mnie kupować. No cóż, ich jeszcze nie nawet nie ma. Więc dla nich to będzie żaden problem.

Rozegrania krótko i średnioterminowe

Tutaj to samo co przed miesiącem. Po pierwsze primo cały czas kiszę rDPX pod start rDPX v2. Chociaż wiele wskazuje na to, że pierwsze wystartuje Dopex v2, niż rDPX który był zapoczątkowany znacznie wcześniej. Ale jak mówi stare kryptowalutowe przysłowie, parafrazując: I can be retarded longer then u delayed.

No i na Carbon mam otwarte te same pozycje:

Skalpowanie PEPE w trendzie bocznym. Wypadliśmy z niego już miesiąc temu. Zakładam że podczas hossy wrócimy do tamtych poziomów. Jeśli się już na nich nie pobójamy to wyjdziemy górą, realizując mój zysk

Oraz pozycja pod kolejny rajd SNX na północ.

    Co się stało w moim DeFi?

    W DeFi stało się troszku. Zarówno w stable’ach jak i w wykorzystywanych projektach. A więc po kolei.

    Stablecoiny

    Na pierwszy ogień idzie znaczący ubytek ilość USDC. Tutaj powodu są trzy:

    • zakup PEPE to 15k

    • kolejne 8k wylądowało w formie stable GHO

    • reszta brała udział w dolewarowaniu na AAVE.

    Punkt pierwszy już był omówiony. Ostatni zostanie za chwilę skupmy się więc na tym drugim. GHO to nowy stablecoin od AAVE, który omawialiśmy podczas webinaru Stablecoiny 2023. Mówiliśmy o tym, że od urodzenia jest on trochę poniżej PEGu. Chociaż w zastawach ma znajdzie większą wartość. A to dlatego, że nie ma mechanizmu arbitrażu dostępnego dla każdego. Prace nad nim trwają. Rozpowszechnienie się informacji i tym i uruchomienie modułu powinny przywrócić PEG. A ja postanowiłem zarobić na tym około ponad dwa procent. Zniknęło nam DAI. Bo po prostu leżało w portfelu, to wymieniłem do innych stable. Podobnie jak USDs, dla którego przestałem dostarczać płynność na Camelot.

    LokatyVires Finance (Waves)

    Moja wirtualna mikrofortuna na Vires jest cały czas gówno warta. Cały czas mentalnie uznaje to za zero. Jakby Waves i cały ekosystem odbudowały się w kolejnej hossie i pociągnęło to wzrost gównocoina do którego zdenominowano moje pozycje w USDC i USDT, to będę się cieszył. Ale nie zakładam, że to się stanie

    AAVE (Optimism)

    Na AAVE na Optimism dopłaciłem 3 ETH do zastawu. Ten Etherek i tak leżał na wallecie. A jego dopłata pozowliła mi utrzymać Health Factor powyżej dwóch. Przypominam, ze jest to wartość, która pozwala spokojnie mi spać po nocach. Bo Ether musiałby spaść o ponad 50 procent, aby groziły mi likwidacje.Na chwilę obecną mam tutaj zastaw o wartości 107k USD. Który zabezpiecza pożyczkę o wartości 42k USDC. Które zostały wykorzystane do dokupienia pozycji w zastawie (mini dźwignia long na ETH). Tracę na tym 0,74 procent rocznie. Ale zakładam, że zarobię więcej na Etherku kupionym z pożyczki.

    AAVE (Arbitrum)

    Na AAVE na Arbitrum było trochę więcej zabawy. Przede wszystkiem przebudowałem swoje pożyczki. Zlikwidowałem tą w MAI. Dla zachowania prostoty, wolę mieć jedno aktywo pożyczone. A to aktywno zmieniłem z zbridgowanego USDC na natywne. W tym procesie dorzuciłem trochę zarówno do samej pożyczki, jak i do zastawu.Zastaw to głównie WBTC oraz odrobina rETH. W sumie jego wartość to ponad 152k USD. Zabezpiecza on pożyczkę o wartości 50k USDC. A Health Factor to 2.37. Jest bezpiecznie i to jest ok. 

    Płynność

    Tutaj z jedenj strony wrócił nam stary znajomy: Velodrome na Optimism.Z drugiej strony pożegnaliśmy się z Camelotem i cBridge. Poziomy zwrotu były niezadowalające. Zwłaszcza na cBrdige, gdzie nagrody trzeba kosztownie odbierać na Ethereum.

    Stargate (Avalanche)

    Tradycyjnie 10k USDT na Stargate dostarcza płynność po stronie sieci Avalanche. Zarabiając przy tym około 4,38 procenta rocznie.

    Synthetix (Optimism)

    Na Synthetix 2,2k SNX generuje roczny yield w okolicach 20 procent.

    Velodrome (Optimism)

    Powrót starego, dobrego znajomego. Mam tutaj wrzucone 11,5k USD w puli płynności USDT/LUSD, na której zarabiam 4,76 procenta.

    VaultyPerpetual Protocol (Optimism)

    Vault USDC wykorzystywany do arbitrażu ETH, pomiędzy rynkiem na Perpetual, a zewnętrznymi, spisuje się bardzo dobrze. Zbliżając się ze średnia stopą zwrotu do 10 procent. Dorzuciłem więc troszkę drobnych.

    Co czeka nas we wrześniu?

    Nie wiem

    2 comments add yours

    1. dlaczego po prostu nie wrzucisz USDC na Coinbase i nie zarobisz 5%? Też raczej śpiąc spokojnie.

    Leave a Comment