
TL;DR Tak jak zawsze. Zainwestować środki, z których stratą będziemy w stanie żyć. Nakreślić plan długoterminowy. I trzymać się go, choćby skały srały.
Długotermino na Bitcoinie do tej pory zawsze szło zarobić. Najlepszą strategią inwestycyjną przez lata było kupić i zapomnieć. Byleby nie zgubić klucza prywatnego. Naszymi ryzykami są tutaj:
- “tym razem będzie inaczej”
- Będziesz potrzebował odzyskać kapitał zanim upłynie “długi termin”, po którym doświadczymy kolejnego cyklu wzrostowego na Bitcoinie
- Nie wytrzymasz psychicznie i emocjonalnie dużej zmienności rynku krypto i wyskoczysz z rakiety przy którymś lokalnym dołku. Uwierzysz w kolejną śmierć Bitcoina, wyjdziesz ze stratą obrażony na rynek
Na pierwsze zagrożenie nie mamy wpływu. Ale możemy się na to przygotować. Na kolejne dwa już mamy wpływ. I także możemy się na nie przygotować. Pewnie nawet lepiej niż na pierwsze.
Continue reading →