Pomimo korekty ostatniego tygodnia, luty był piątym z rzędu wzrostowym miesiącem w moim porfelu kryptowalutowym. Po raz kolejny wartość mojego portfolio rośnie o kilkadziesiąt procent. Do wartości 1 361 206,42 złotych. Czyniąc ze mnie krypto milionera. Tak wysoki kapitał połączony ze wspaniałymi możliwościami świata DeFi pozwala mi generować dodatkowy dzienny pasywny dochód o wartości powyżej tysiąca złotych. Zapraszam do comiesięcznego raportu z mojego portfela.
Co dzieje się w moim portfelu?
Po raz kolejny zdecydowana większość projektów zanotowała wzrosty. Kilka z nich nawet trzycyfrowe. Całościowo wartość mojego portfolio w kryptowalutach wzrosła o prawie 30 procent. Przekraczając przy tym symboliczną granicę miliona złotych. Posiadane przeze mnie krypto oraz tokensaty są na moment pisania tego raportu warte 361 323,40 dolarów. Co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę 1 361 206,42 PLN.
Przyjrzymy się teraz projektom, które zanotowały w ostatnim miesiącu największe ruchy cenowy. Zaczynając od rodzynków, które straciły na wartości:
- Meta (MTA) – który zanotował spadek wartości o ponad 45 procent. Jest to token zarządzający protokołu mStable. Protokół ten oferuje nadbudówki dla stablecoinów i tokenów Bitcoina na Ethereum. Odpowiednio mUSD i mBTC. Może je tworzyć 1 do 1 z koszyka akceptowanych tokenów (USDC, USDT, TUSD, sUSD dla stablecoinów, oraz WBTC, renBTC oraz sBTC dla tokenów Bitcoina). Sam token można pozyskiwać w wyniku farmingu: czy to zamrażając go w module zarządzania czy to dostarczając płynność dla tokenów z tego ekosystemu. Co czyniłem przez kilka miesięcy drugiej połowy poprzedniego roku. Był to jeden z liderów wzrostów miesiąc temu. W tym miesiącu przyszedł czas na korektę.
- Monolith (TKN) – którego wycena zanurkowała o prawie 22 procent. Jeden z pierwszych projektów, rozwiązań, które opisywałem na moim blogu w lecie 2019 roku. Jest to produkt finansowy, który łączy Twoje saldo na Ethereum z kartą płatniczą, którą możesz wykorzystywać wszędzie. Choć posiadam tą karę kilkanaście miesięcy, to korzystam z niej bardzo rzadko. Ze względu na to, że mieszkając poza Europejskim Obszarem Gospodarczym jestem ofiarą podwójnych przewalutowań oraz specjalnych opłat za korzystanie z karty za granicą. Projekt także stawiał sobie za cel bycie gatewayem do świata DeFi. Półtora roku temu brzmiało to bardzo obiecująco. Dzisiaj można powiedzieć, że chłopaki i dziewczyny z Monolith przesypiają szansę.
- Curve (CRV) – którego kurs spadł o prawie 21 procent. Kolejny DeFiowy token, który znalazł (i cały czas znajduje się) w moim portfelu w wyniku farmingu. Dostaję go jako wynagrodzenia za dostarczanie płynności na Curve (napiszemy o tym parę zdań w sekcji o DeFi). Tutaj tak samo jako Meta, w styczniu duże wzrosty. Sprawiły one, że wyszedłem wtedy z pozycji o wartości prawie 10k USD. Luty to czas korekty.
Projektów, które w lutym przybierały na wartości było znacząco więcej. Oto trzech liderów wzrostów:
- Polygon (MATIC) – który zanotował w lutym wzrost wartości o ponad 473 procent. Projekt, który gości w moim portfelu od półtora roku. Jego celem jest skalowanie Ethereum. Na razie robi to za pomocą sidechainów, w przyszłości chcę także zintegrować swoje obecne rozwiązanie z drugimi warstwami. Informacja o tych planach pojawiła się właśnie w lutym. Co w połączeniu z wysokimi opłatami za transakcje na Ethereum i ogólnym hype na wszystko, gdzie można robić rzeczy jak na Ethereum, ale nie będące Ethereum, sprawiło że cena ich tokenu w ostatnim miesiącu znacząco zbliżyła się do księżyca. Wspomnieliśmy o MATIC podczas ostatniego webinaru w Krypto Krypcie, podczas którego radziliśmy sobie z wysokimi opłatami transakcyjnymi. Zastanawiam się nad tym, czy w marcu, podczas jednego z webinarów, nie wejść głębiej w ten ekosystem. Prześledzić i w praktyce wykorzystać projekty budujące się na Polygonie. Co o tym myślisz? Swoją opinią podziel się w komentarzu.
- Polymath (POLY) – który wzrósł o ponad 233 procent. Jeden z weteranów mojego portfela. Projekt znany mi jeszcze z czasów hossy 2017 roku. Wtedy w niego nie zainwestowałem. Ale kupiłem go na początku 2019 jako mój bet, że w kolejnym cyklu rozwijać się będzie emisja stokenizowanych securities. Czym właśnie zajmuje się Polymath. Przez dwa pierwsze lata w portfelu projekt nie dawał specjalnie zarobić. Co właśnie zaczyna się zmieniać. Czy w najbliższych miesiącach zobaczymy tu kolejne wzrosty i projekt da zarobić równie dobrze, co inne starocie z mojego portfela: DNT?
- Bancor (BNT) – który zanotował wzrost kursu o ponad 161 procent. Projekt, który rozgrywałem krótkoterminowow w połowie 2020 roku. Następnie w grudniu zagościł w moim portfelu długoterminowym i od tego czasu zyskał już 550%. A wielu “ekspertów” nadal uważa go na jeden z najbardziej niedowartościowanych tokenów DeFi. O tym do czego ja wykorzystuje ten protokół i jego tokeny dowiesz się z sekcji o DeFi
Co kupiłem? Co sprzedałem?
Zdecydowanie bardziej sprzedawałem, niż kupowałem.
Zacznijmy jednak od tego, czego nie sprzedałem, a powinienem.
Mój plan zakładał sprzedaż części posiadanych ETH w momencie, gdy cena osiągnie pułap 2k USD. Gdy to się stało odezwała się we mnie plugawa natura człowieka: chciwość. Ten ruch do tych 2k nie był spektakularny. To wszystko się dopiero zaczyna. Zaraz wystrzeli. Poczekam do 2,5k. No i czekam do tej pory. Ta sytuacja, oraz doświadczenia z 2017 roku, przypominają mi o pewnej ważnej lekcji. Gdy zaczynam odkładać zaplanowaną wcześniej realizację zysku na później, bo zarobię więcej, to zazwyczaj jest właśnie idealny moment na realizację zysków. Załączony obrazek przypomina, że nie jest łatwo trzymać się swoich założeń. Jednak nic lepszego jeszcze na świecie nie wymyślono, niż realizacja dobrze ułożonego planu.
Przyjrzymy się teraz trzem coinom, które sprzedawałem w tym miesiącu:
- Bitcoin – w tym miesiącu zrobiłem soft sell 0,27 WBTC. Zamiast sprzedawać go do stablecoinów, umieciłem je w protokole TokenSets. Gdzie korzystając ze strategii BTC RSI moja pozycja automatycznie przechodzi do stablecoinów podczas słabego rynku. By dokonać odwrotnego przemianowania, gdy zaczyna się znowu okres wzrostów. Tak stablecoin na sterydach, który staje się Bitcoinem, gdy to się opłaca
- COMP – wyfarmiony podczas DeFi Summer COMP został sprzedany na początku lutego przy cenie tokenu zbliżonej do 500 USD. Wymieniłem 4.84 COMP na 2591 USD w formie stablecoina DAI
- IDLE – resztki tokenu, jakie zostały mi z airdropu, który miał miejsce na przełomie listopada i grudnia. Za 143 tokeny otrzymałem 3314 dolarów w formie stablecoina DAI. Udało mi się tutaj trafić idealnie w lokalną górkę, gdy cena oscylowała w okolicach 23 dolarów.
Co działo się w moim DeFi?
O mój panie, tutaj działo się naprawdę sporo. W lutym dokonałem mnóstwa przetasować w protokołach DeFi, z których korzystam. W wyniku tego mój dzienny pasywny dochód z posiadanych przeze mnie aktywów wzrósł grubo do ponad 1k PLN dziennie.
Stablecoiny
Najnudniejsza ze wszystkich sekcji, ale również tutaj działo się sporo przetasowań, które widać na załączonym obrazku. Pierwsze co widzimy, że złoto i srebro nam pospadały. Nikt się nie chce bawić w nudne surowce, jak można kręcić pompki na stonksach i shitcoinach. Jak się dowiemy z sekcji o dostarczaniu płynności, ja poszedłem trochę pod prąd i kupiłem syntetyczne ETFy na złoto i srebro. Ale o tym zaraz.
Druga rzecz, to fakt że przybyło mi nowych stablecoinów:
- UST – stablecoin dolara z blockchainu Terra
- USDT – wszystkim dobrze znany, nie zawsze lubiany, Tether
- USDN – stablecoin dolara z platformu Neutrino z blockchainu Waves
Po co te zmiany? For money, Te stable dają dobrą okazję do zysku. Gdzie? Dowiemy się w sekcji o dostarczaniu płynności.
Automatyzacja inwestycji w TokenSets
Tutaj też działo się sporo. Najwięcej w przeciągu ostatnich miesięcy.
Zmienił się zarówno skład jakościowy. Jak i kapitał umieszczony w setach. Możemy to podsumować w dwóch krokach:
- Wyszedłem z dwóch porzuconych przez tradera setów BullBearBitcoin oraz BullBearEthereum. Tradycyjnie podsumuje to lekcją, że ludzie w tym kontekście zawodzą. Ale omijają znaczące ruchy, albo w ogóle nagle wypisują się z zabawy. Dlatego na chwilę obecną mam 4 sety automatyczne (robo sets) oraz tylko 1 ludzki (social sets)
- W oparciu o nasz research z ostatniego zamkniętego masterminda w Krypto Krypcie zająłem pozycje w automatycznych strategiach opartych o wskaźnik RSI dla Bitcoina i Ethereum. Dane historyczne wskazują że tutaj możemy spodziewać się najlepszych zysków w trakcie hossy. Przy czym od razu uwaga, że te najlepsze zyski i tak będą znacząco niż niż hodling. Ja TokenSety traktuje jako stablecoiny na starydach. Dadzą trochę zarobić na wzrostach, jednocześni znacznie minimalizując stratę na wypadek końca hossy.
Jeśli brzmi to dla Ciebie ciekawie, ale jeszcze nie do końca rozumiesz o czym piszę, to zapraszam do artykułu wprowadzającego do TokenSets.
Emisja DAI
Tutaj od miesięcy nic się nie działo. Tylko wiatr hulał, a mój współczynnik zastawu rósł do niebotycznych poziomów wraz ze wzrostem kursu Bitcoina. Tym razem postanowiłem nie tylko zwiększyć swój dług pod zastaw WBTC. Ale też ponownie aktywowałem mój Vault dla Ethereum, z którego również wydrukowałem trochę DAI.
Motywacją do tych działań były oczywiście pieniądze. Część DAI została umieszczona w wspomnianych wyżej automatycznych strategiach inwestycyjnych TokenSet. Cześć z nich przybrała formę innych stablecoinów i wypracowują dla mnie stopy zwrotu na poziomie kilkudziesięciu procent i więcej (o czym dowiesz się w sekcji o dostarczaniu płynności).
Statystyki moich Vaultów wyglądają następująco:
Przypominam, że minimalny poziom zastawu to 150 procent. Jeśli spadnie on poniżej, to Twoja pozycja zostanie upłynniona, a Ty poniesiesz dodatkową stratę. Ja przyjmuje na swój użytek, że poziom od 300 procent w górę jest bezpieczny. Mogę spać spokojnie, bo jestem odporny na spadek wartości Bitcoina czy Ethereum o 50 procent. Jeśli chciałbyś się dowiedzieć w praktycę jak emitować DAI ze swoich Bitcoinów, Etherów bądź innych tokenów, to w Krypto Krypcie jak webinar wyjaśniający i przeklikujący wszystko krok po kroku.
Lokaty i pożyczki
Chyba najnudniejsze sekcja, ale i tutaj działy się pewne przetasowania. Po to, aby można było zrobić ciekawsze rzeczy opisywane w pozostałych paragrafach.
Zacznijmy od lokaty mStable dla stablecoinów. Nie dopłacałem, a nie wypłacałem kapitału. Obecnie mam tutaj ulokowane 11k USD z lekką górką. Na chwilę obecną kapitał ten wypracowywuje 18,82 procent w skali roki.
Teraz przechodzimy do Compound. Tutaj jest cały czas nudno. Jedyny coin, który tutaj trzymam to ZRX, który wypracowuje 2,4 procent rocznie (łącznie z odsetek na lokacie i dystrybucji COMP). Mam tutaj 1001 tokenów ZRX o wartości 1326 USD.
Kolejny przystanek to AAVE. Tutaj po pierwsze spłaciliśmy nasz dług w DAI. Po to, aby zwolnić wszystkie Ethery i móc z nich wydrukować DAI (dług na mniejszych odsetkach niż w AAVE). Jedyne co nam pozostało, to 0,5 MKR na lokacie, która daje 0 procent. Jest to jedna z pozycji do zlikwidowania przy względnie niskich cenach za gas.
Jeśli mówimy o likwidacjach pozycji, to zamknąłem swój Vault dla aLinka w yearn finance. Zrobiłem po to, by móc go w najbliższej przyszłości szybko, łatwo i tanio sprzedać. Tutaj link był podwójnie zapakowany. Najpierw w token lokaty na AAVE (aLINK), a następnie w token Vaulta na YFI (yaLINK). Rozpakowanie tego w okresie dynamicznych wzrostów cen, a tym samym wysokich kosztów gasu na Ethereum, mogłoby kosztować fortunę.
Dostarczanie płynności
Zaczyna się najlepsze. Cream de la cream tego raportu. To tutaj opisane są najciekawsze rzeczy. Generujące kilkadziesiąt procent zwrotu rocznie (czasem nawet lepiej). Dzięki czemu mój dzienny pasywny dochód z kapitału przekroczył 1k PLN. No to jedziemy. Wszystkie tu przedstawiony sposoby na zarabianiu na dostarczaniu płynności znajdziesz omówione w Krypto Krypcie.
Curve
Przede wszystkim przestałem dostarczać płynność dla poola renBTC. Całość sobie wypłaciłem w WBTC. Za tym krokiem przemawiały trzy przyczyny:
- Wrzucenie części w miejsce, gdzie są lepsze stopy zwrotu (poznasz to miejsce w tym raporcie)
- Dodrukowanie trochę DAI
- Żeby było z czego sprzedawać
Tak więc w Curve pozostało mi obecnie tylko około 10k USD w stablecoinach. Wypracowuje one dla mnie zysk na poziomie 27 procent rocznie.
Nie zapominajmy też o cotygodniowych wypłatach dywidendy. Jest to stały strumień pieniędzy na poziomie kilku(nastu) dolarów tygodniowo.
Bancor
Tutaj z mojej strony nic się nie dzieje. Nie wykonywałem żadnych ruchów, po prostu raz na jakiś czas wpadam popatrzeć jak rośnie. A rośnie zdrowo:
Widzimy, że w ciągu 80 dni zdrowo zarobiliśmy na BNT w puli do renBTC ponad 45 procent. Z kolej REN dał nam zarobić przez ten czas “zaledwie” 7,5 procenta. Za dwadzieścia dni obie nasze pozycje będą objęte totalną ochroną przed impermanent loss. Protokół Bancor był bohaterem jednego z naszych grudniowych webinarów. Zapis z niego znajdziesz w archiwum Krypto Krypty.
BadgerDAO
Tutaj sporo się działo. To jest to miejsce, w którym wylądował wypłacony z Curve Bitcoin. Do tej pory dostarczałem tutaj płynność wyłącznie dla pary WBTC/BADGER. Teraz doszła do tego również para WBTC/DIGG. Mój kapitał oraz stopy zwrotu w tym protokole przedstawiają się następująco:
DIGG to rebasowany syntetyczny token Bitcoina. Codziennie system porównuje cenę DIGGa i Bitcoina. Jeśli DIGG jest drożny, to stara się zbić jego cenę zwiększając podaż. Tym samym każdy posiadacz DIGG dostaje za darmo dodatkowe coiny. Mechanizm działa w drugą stronę, gdy DIGG jest za tani względem Bitcoina. Wtedy system zmniejsza podaż, a każdemy znikają monety z portfela. Ten sam mechanizm działa również dla tokenów umieszczonych w pulach płynności. Jest to czynnik ryzyka, który należy mieć na uwadze decydując się na takie praktyki.
PowerIndex
W protokole PowerIndex stakuje tokeny indeksu YETI o wartości 6,65k USD. Jestem za to wynagradzany tokenami zarządzającymi protokołu CVP. Nagroda ta w ostatnim czasie spadła, jednak nadal wynosi ona prawie 95 procent rocznego zysku. Od naszego grudniowego webinaru na temat indekstów i ETFów kryptowalutowych, podczas którego zacząłem ten farming, zarobiłem już 1,2k USD na tej pozycji. Nagroda jest tutaj jednak objęta 10 tygodniowym vestingiem (po tym czasie można wypłacić jej całość) i na chwilę obecną mógłbym wypłacić równowartość 600 dolarów w tokenach CVP.
Mirror (Terra)
Pierwszy z dwóch DeFiowych projektów, które wykorzystuje do zarabiania kapitału poprzez dostarczanie płynności, który nie znajduje się na Ethereum. Mowa o Mirror Protocol na blockchainie Terra (LUNA). Ten, kto oglądał nasze webinary w lutym, nie powinien być zaskoczony tą pozycją w raporcie. Kto ich nie widział, tego zapraszamy do Krypto Krypty.
W Mirror dostarczam płynność dla trzech aktywów w parze do stablecoina dolara UST. Będąc godnie wynagradzanym tokenami zarządzającymi protokołu MIR:
Jeśli chodzi o wartość kapitału, to wygląda to następująco:
- 11k USD w puli płynności mAAPL-UST wypracowywuje zyska na poziomie ponad 141 procent rocznie. mAAPL to syntetyczna wersja akcji Apple.
- 1,9k USD w puli płynności mIAU-UST generujące średni zysk na poziomie 122 procent rocznie. mIAU to syntetyczny udział w funduszy inwestującym w złoto
- 1,9k USD w puli płynności mSLV-UST, gdzie osiągam roczną stopę zwrotu na poziomie 134 procent. mSLV to syntetyczny udział w funduszu inwestującym w srebro.
Swop (Waves)
Drugie rozwiązanie po za ekosystemem Ethereum. Tym razem zbudowane na blockchainie Waves. Swop.fi, bo o nim mowa, to tamtejszy odpowiednik Uniswapa – DEXa zbudowanego o model Automatic Marker Maker, w którym handlujemy tokenami z pulą płynności. I właśnie dostarczając kapitał do tych pól możemy farmić token protokołu SWOP. W tej chwili moje pozycje wyglądają następująco:
Mój udział w puli płynności USDT/USDN o wartości 9k USD generuje odsetki na poziomie 41 procent rocznie. W puli USDC/USDN umieściłem 5k USD, a tamtejsza stopa zwrotu wynosi 38 procent rocznie.
W ostatnim czasie farmiony token SWOP znacznie stracił na wartości. Rozważam więc możliwość rezygnacji z tego rozwiązania w najbliższym czasie i skorzystanie z funkcji natywnego stakingu USDT/USDC w protokole Waves.
Co nas czeka w marcu?
Nie mam pojęcia